czwartek, 22 lutego 2018

Opinia o bankach. Jedna z wielu

Jeszcze parę lat temu taki list opatrzony byłby tytułem: List od wzburzonego czytelnika. A to tylko jedna z wielu opinii na temat usług bankowych zamieszczona jako wpis, a uprzednio znajdujący się w komentarzu. Za zgodą autora.

Nie polecam tego banku osobiście. Możecie mieć inne zdanie, ale moje jest takie. Jeszcze parę lat temu założyłem w tym banku konto osobiste i nic więcej, poza wpłatami na konto, wypłatami z bankomatu, kilka przelewów nie robiłem.

Ale teraz co się tutaj dzieje, to jest jakaś istna makabra! Nie tylko powoli załatwiają najprostsze sprawy, ale niektórzy pracownicy nie mają podstawowej wiedzy i kompetencji do pracy w banku.

Kupowałem lub też może inaczej, chciałem kupić pewien produkt za pośrednictwem tego banku. Płatność miała być rozłożona na raty. W 15 minut miało być wszystko załatwione, trwało 8 dni. Sama decyzja o możliwości rozłożenia na raty była po chyba 2 lub 3 dniach. A co najciekawsze: decyzje takie podejmowane są do południa każdego dnia! To jest jakiś żart. Przelew weryfikacyjny jest księgowany tylko 3x na dzień. 11-14.30-16 godziny. Miałem do wypełnienia trzy dokumenty, a na każdym z nich te same dane i pół godziny w... Poprosili o numer do pracodawcy. Pytam się do kogo? "No, do właściciela." A to jest spółka akcyjna...

Dobra, w końcu wszytko jest na dobrej drodze i dzwonię do banku czy jest już wydana decyzja. Uzyskuję informację od pana, że wynika, że nie, a on nic nie wie, ponieważ nie ma możliwości sprawdzenia. "Proszę zadzwonić później lub bank się z panem skontaktuje." Nie mam czasu dzwonić później, bo lecę do pracy.

Na drugi dzień, decyzji znowu żadnej, towar czeka, a ja jestem zdenerwowany leciutko. Dzwonię znowu. "Jest decyzja?" - pytam. "Nic nie wiem." - odpowiada głos w telefonie. "To ja rezygnuję z kredytu." Rezygnacja przyjęta.

W tym samym dniu, będąc w pracy, otrzymuję informację, że kredyt został mi przyznany...

Znowu zadzwoniłem, że mam w d... ich kredyt i aby oddali mi kasę za przelew weryfikacyjnego. "Przelewy robimy 3 razy na dzień, pewnie dzisiaj lub jutro będzie". Nie wiem czy pieniądze były na koncie, bo w piątek cisza, a w poniedziałek zamknąłem konto w tym banku.

Rozmawiałem również z osobami, które miały/mają rachunek u nich. Potrafili nie dać kredytu, bez podania przyczyny (chociaż mają obowiązek) osobom, które mają wystarczającą zdolność kredytową i wiarygodność, aby dostać taki kredyt w innym banku.

A na koniec, kiedy już zamknąłem konto i miałem ich w "głębokim poważaniu", otrzymałem telefon z TEGO BANKU z propozycją pożyczki konsolidacyjnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz